sobota, 29 listopada 2014

Prolog

Książkę tę napisał pewien hobbit. Może inaczej, gdyż to nie jest pismo hobbita. Niziołki-hobbici piszą ładnie, ale... strasznie niechlujnie. Pismo, które Wam się tutaj ukazało należy do pewnej młodej(?) Elficy. Nasuwa się pytanie czemu w nawiasie znajduje się znak zapytania. Odpowiedź jest prosta. Wiek dla każdego jest inny. Na przykład dla Ciebie, drogi czytelniku 17 lat to niedużo, ale też niemało. Dla krasnoluda to tak jakbyś nie żył lub nie żyła(nie dyskryminujmy dziewczyn), ale dla człowieka, czy hobbita to normalny wiek, dla elfa jesteś jak sześciu miesięczne dziecko. W sumie zależy też o jakiego elfa. Klan z Mrocznej Puszczy uzna cię za młodego, z Królestwa Pani Galadrieli będziesz nic nie wartym młodzikiem, a z Lasu Entów będziesz jeszcze młodszy niż nie narodzony. Jednak są wyjątki. Pierwszy to bycie z rodziny królewskiej, czego chyba nie trzeba objaśniać. Drugi spotkacie TYLKO w Lesie Entów. Mimo, iż jesteś taki młody, zawsze będziesz ważny, w końcu jesteś żyjącą istotą. Wracając do książki. Jestem elfem, który ją przepisał do jednej z Ksiąg Lasu Entów, które tu piszemy. Dosłownie hm... jak to określić? Postaram się Wam przepisać tą książkę. Jeżeli wierzysz w pecha, to się mylisz. Nie ma czegoś takiego jak „pech”. Jest szczęście, ewentualnie jego brak. Bywa też, że jest to zrównoważone, czyli najpierw coś się stanie co będzie ci ułatwiać życie, później będzie na zmianę pomagać i przeszkadzać. Mam Wam zamiar pokazać to w tej Księdze.

Aimera Desiera Amitia.
Moje trzecie imię poznacie kiedy indziej.
Przyjaciele mówią na mnie Aria.

1 komentarz:

  1. Ciekawy prolog dopiero teraz trafiłam na twojego bloga nie wiem jak sie dalej wszystko potoczy ale zaraz idę nadrobic resztę. Osobiscie uwielbiam Hobbita więc masz u mnie duzy pluś :D w między czasie zapraszam do siebie
    Paradoks Wilka
    http://wolves-from-the-beacon-hills.blogspot.com/
    Zapraszam :D komentarze mile widziane sciskam xoxo

    OdpowiedzUsuń